Loading...

[TEST] Xiaomi Mi Smart Band 6 - recenzja po 3 tygodniach

[TEST] Xiaomi Mi Smart Band 6 - recenzja po 3 tygodniach

Xiaomi Mi Smart Band 6 - specyfikacja

Różnicę w specyfikacji poszczególnych opasek najlepiej przedstawi poniższa tabelka. Mi Band 5 faktycznie nieco odstaje od swoich konkurentów, nie ma pomiaru natlenienia krwi, ma mniejszy wyświetlacz i przynajmniej w teorii mniejsze możliwości śledzenia różnych ćwiczeń. Niezaprzeczalną zaletą tej opaski jest jednak jej cena, ~100 PLN to relatywnie tanio. Za model z cyferką 6 od Xiaomi trzeba już zapłacić około 200 PLN (oficjalna cena to 219 PLN), a za opaskę Huawei musimy dorzucić kolejne 50 PLN. W tej cenie można już kupić smart zegarek, który będzie miał np. jeszcze większy wyświetlacz. Z tym jednak w nowym modelu Xiaomi wcale nie jest tak źle, ekran AMOLED o przekątnej 1,56 cala wypełnia cały front opaski i jest znacznie bardziej czytelny niż w starszym modelu. Więcej mamy też do wyboru mierzonych aktywności, ale poza pomiarem natlenienia krwi, nie ma żadnych nowych czujników. Ponownie będę ubolewał nad brakiem wbudowanego modułu GPS. Może pojawi się w wersji 7?

To cię zainteresuje Smartfony Xiaomi w Europie przeganiają Apple, ogromny wzrost sprzedażyNie jeden, a trzy nowe tablety Xiaomi. Chińczycy powalczą o rynek
Xiaomi Mi Band 5 Xiaomi Mi Band 6 Huawei Band 6
Ekran 1,1" AMOLED 1,56" AMOLED 1,47" AMOLED
Dotyk tak tak tak
Motywy 177 60+ b/d
Mierzone aktywności 11 30 96
Czujnik tętna tak tak tak
Pomiar SpO2 nie tak tak
Wodoodporność do 50 m do 50 m do 50 m
Asystent tak, Xiao AI (NFC) tak, Xiao AI (NFC) nie
Śledzenie snu 24h, wykrywanie REM tak True Sleep 2.0
Ładowanie Magnetyczna ładowarka Magnetyczna ładowarka Magnetyczna ładowarka
Czas pracy 14 dni 14 dni 14 dni
Łączność Bluetooth 5.0 Bluetooth 5.0 Bluetooth 5.0, BLE
Kompatybilność Android/iOS Android/iOS Android/iOS
Powiadomienia tak tak tak
Wibracje tak tak tak
Pulsometr tak tak tak
Wymienne opaski tak tak tak
Orientacyjna cena ~100 PLN ~200 PLN ~250 PLN

To czego należałoby pogratulować Xiaomi to skrupulatnego trzymania się niskich cen. Co prawda z generacji na generację nowe opaski są nieco droższe, ale nadal ich cena nie powala na kolana i między innymi stąd bierze się ich duża popularność. Huawei mierzy nieco wyżej, ale też oferuje znacznie lepszą baterię, o czym za chwilę się przekonamy. Warto też mieć na uwadze, że Mi Band 6 zawsze można zamówić bezpośrednio z Chin, wtedy cena oscyluje w okolicach 150 PLN, więc jest jeszcze bardziej atrakcyjna.

Od lewej: Xiaomi Mi Smart Band 6, Mi Band 5 oraz Huawei Band 6.

Zobacz też: recenzja Huawei Band 6

Xiaomi Mi Smart Band 6 - zdjęcia

Jeśli chodzi o design pudełka to Xiaomi niczym tutaj nie zaskakuje. W zasadzie nieco je powiększono, dodano nowe zdjęcie i cyferkę 6. W środku standardowo znajdziemy czarną sylikonową opaskę oraz kabelek do magnetycznego ładowania. Plus jest taki, że jest on identyczny jak w modelu Mi Band 5, podobnie jak sama "pastylka" co oznacza, że kompatybilne będą również opaski z poprzedniego modelu. To spora zaleta dla posiadaczy Mi Band 5, którzy zdecydowaliby się na przesiadkę na nowszą wersję.

Czytaj dalej poniżej

[TEST] Xiaomi Mi Smart Band 6 - recenzja po 3 tygodniach

Sama opaska na pierwszy rzut oka jest praktycznie identyczna jak poprzednik. Dopóki nie zobaczycie wyświetlacza, nie da się ich praktycznie odróżnić, co w gruncie rzeczy jest dobrą wiadomością. Nie zmieniło się też zapięcie opaski, nie wszystkim ono pasuje, bo potrafi się przypadkowo odpiąć, ale ja doceniam jego wygodę i mniejszą inwazyjność. Zapięcie "zegarkowe" jak w Huawei Band 6 potrafi nieco uwierać np. podczas pisania na klawiaturze.

Nieco więcej zmian widocznych jest od spodu. Na zdjęciu poniżej od lewej mamy Mi Band 5 oraz Mi Smart Band 6. Umiejscowienie czujników nieco się zmieniło, a w modelu 6 pojawił się sensor natlenienia krwi, który wspomaga również śledzenie snu (monitoruje jakość oddechu). Poza tym obie "pastylki" mają takie same rozmiary i jak już wspominałem, takie same piny do ładowania baterii. I skoro już o baterii wspomniałem, to niestety tutaj mamy największy mankament tego modelu. Producent wspomina oficalnie o 14 dniach, ale to wartość raczej nie do osiągnięcia. U mnie przez ostatnie 3 tygodnie opaska domagała się ładowania co 5 dni. W Mi Band 5 było nieco lepiej bo 7-8 dni. Wszystko oczywiście zależy od tego z jakich funkcji korzystacie, ale skoro kupuję opaskę aby mieć dodatkowy monitoring to chcę z niego korzystać, prawda?

Poza pomiarem SpO2, to właśnie wyświetlacz jest największą zmianą na plus w nowej wersji Mi Banda. Różnica w rozmiarach może nie wydawać się duża na pierwszy rzut oka, ale w praktyce jest kolosalna. Mam też wrażenie, że wyświetlacz w modelu 6 jest bardziej wyraźny i można na nim zmieścić znacznie więcej informacji. Dzięki temu już na głównym ekranie mamy informacje o godzinie, dacie, tętnie, pogodzie, a także poziomie baterii, przebytych krokach oraz spalonych kaloriach. Sporo jak na 1,56 cala. Tarcze można też zmieniać, choć wybór jest raczej skromny. Nie ma też możliwości włączenia zegarka na stałe, co jest zrozumiałe przy tak małej baterii. Mechanizm aktywacji w reakcji na podniesioną rękę działa jednak bardzo sprawnie.

Większy wyświetlacz znacznie poprawił też czytelność powiadomień. Czcionka jest teraz większa, a na ekranie mieści się więcej informacji. Dzięki temu bez większych problemów przeczytacie treść SMSa czy powiadomienia z Facebooka. Nadal jednak nie ma żadnych możliwości interakcji z powiadomieniami.

Na poniższym zdjęciu dobrze widać różnicę w wielkości wyświetlacza pomiędzy Mi Band 5 i Mi Smart Band 6. To jednak nie wszystko, nowa wersja ma wyższą rozdzielczość co nie jest zaskoczeniem skoro ekran jest większy, ale ma też większe "upakowanie" pikseli (326 ppi) co również pozytywnie odbija się na ocenie jakości ekranu. Nawet z bliskiej odległości wszystkie czcionki są ostre i przyjemne dla oka. Brakować może trochę automatycznej regulacji jasności ekranu, ale podobnie jak w poprzednim modelu możemy to zrobić ręcznie, a do wyboru jest 5 stopni. Z mojej praktyki wynika, że poziom 3 jest wystarczający, nawet w słoneczny dzień. Dodatkowo można ustawić niższy poziom jasności w określonych godzinach (np. od zachodu do wschodu słońca).

Xiaomi Mi Smart Band 6 - aplikacja Mi Fit

Aplikację Mi Fit pewnie wszyscy posiadacze opasek Xiaomi kojarzą, jest z nami obecna od pierwszego modelu tej opaski czyli od kilku dobrych lat. W tym czasie oczywiście mocno się rozwinęła, zyskując nowe możliwości wraz z tym jak pojawiają się one w urządzeniach oferowanych przez chińskiego producenta. W sklepie Google Play można też znaleźć aplikację Xiaomi Wear, która ma nieco bardziej nowoczesny wygląd, a opaskę można sparować też z aplikacją Zepp firmowaną przez Amazfit.

Na głównym ekranie mamy podstawowe informacje, a także możliwość uruchomienia najpopularniejszych ćwiczeń. W profilu znajdziemy natomiast naszą opaskę, którą przy pomocy aplikacji można pod siebie dostosować. Jak już wspominałem, a co widać na poniższym zrzucie ekranu, bateria wystarcza średnio na 5 dni, wiele zależy też od tego jak często mierzycie swoje treningi. Moja rutyna przewiduje 2-3 sesje po około godzinie w tygodniu.

Informacje dotyczące konkretnych ćwiczeń są dosyć dokładne, choć wiele zależy tu od typu aktywności. Pierwszy przykład poniżej (dwa pierwsze obrazki) to ćwiczenia w ramach rozgrywki w Nintendo Ring Fit, która obejmuje takie aktywności jak przysiady, ćwiczenia mięśni brzucha czy ramion. Opaska w zasadzie jest w stanie mierzyć tylko nasze tętno i wygląda na to, że nieco jednak zawyża liczbę spalonych kalorii. Drugi przykład to ćwiczenia w stylu dowolnym, które w moim przypadku obejmowały 1,5h gry w piłkę nożną. Intensywność tych ćwiczeń była znacznie większa, ale ponownie mam wrażenie, że 1000 kcal to jednak lekka przesada.

Więcej danych można uzyskać podczas ćwiczeń, w których wspomaga nas telefon. Na przykład jazda na rowerze. Dzięki danym z GPS mamy informacje o prędkości, tempie, a także przewyższeniach na trasie. Teoretycznie można by z takich danych skorzystać również podczas gry w piłkę, ale kto będzie to robił z telefonem w kieszeni? Dlatego bardzo brakuje mi tutaj wbudowanego GPSu w opasce.

Mi Fit zbiera też z opaski informacje o naszej aktywności fizycznej w postaci punktów PAI. Xiaomi zaleca aby utrzymywać PAI na poziomie ponad 100 pkt, a wartość ta zależy od naszej aktywności fizycznej. Niestety to jak jest obliczana nie jest specjalnie jasne, więc trudno ocenić przydatność tego wskaźnika. Opaska może też monitorować w trybie ciągłym nasz poziom stresu oraz jakość snu. Na ile są to wiarygodne dane to też trudno mi ocenić, Huawei Band 6 miał podobne wyniki, więc albo mają zbliżoną metodę pomiaru, albo faktycznie coś w tym jest. Czujnik SpO2 pozwala też mierzyć jakość oddechu podczas snu, co może być przydatne dla osób, którym grozi np. bezdech senny.

W aplikacji mamy do wyboru szereg ustawień dotyczących samej opaski, które bezpośrednio przekładają się na czas jej pracy na baterii. Możliwości jest całkiem sporo, łącznie z wyborem aplikacji, z których chcemy otrzymywać powiadomienia na opasce.

Xiaomi Mi Smart Band 6 - warto zmienić Mi Band 5?

Mi Smart Band 6 z pewnością będzie cieszyć się sporym zainteresowaniem i jest ku temu wiele powodów. Po 3 tygodniach użytkowania przyzwyczaiłem się do tego, że muszę opaskę częściej podpinać do ładowarki i to jest swego rodzaju wada, ale 5 dni to nadal akceptowalny wynik. Tym bardziej, że samo ładowanie nie trwa przesadnie długo, od 15% przy których pojawia się alarm o niskim stanie baterii do pełnego naładowania mija nieco ponad godzina. Jednocześnie te 15% baterii daje nam z powodzeniem jeszcze praktycznie cały dzień pracy, gdyby zaistniała taka potrzeba.

Jednocześnie człowiek bardzo szybko przyzwyczaja się do lepszego ekranu w wersji 6. Dopóki go nie spróbujecie to nie odniesiecie wrażenia, że coś tracicie względem modelu 5. W zasadzie wydaje mi się, że ekran to najistotniejsza zmiana w tym modelu, pomiar SpO2 to tylko mały dodatek, choć całkiem sprawnie działający. Daje zbliżone pomiary do napalcowego pulsoksymetru firmy Yonex. Większy wyświetlacz to nie tylko więcej informacji na głównym ekranie, ale przede wszystkich bardziej czytelne powiadomienia. To daje spory komfort i sprawia, że coraz rzadziej sięgam po smartfona. Niweluje też problem braku diody powiadomień w samym smartfonie, który nieco mi doskwierał od czasu przesiadki z OnePlus 3 na OnePlus 7T.

Jeśli natomiast chodzi o funkcje fitnessowe, to wbrew pozorom nie widzę tutaj dużej różnicy względem poprzednika. W teorii owszem, Mi Smart Band 6 może mierzyć więcej różnych aktywności, ale wydaje mi się, że Xiaomi powinno się bardziej skupić na dokładności niż na ilości. Pod tym względem różnic praktycznie nie ma, a wygląda mi na to, że obie opaski nieco zawyżają liczbę spalonych kalorii. Reasumując przesiadka z Mi Band 5 na model oznaczony cyferką 6 nie ma wielkiego sensu, chyba, że faktycznie zależy wam na większym wyświetlaczu. Gdyby jeszcze tak dodano ten moduł GPS, to byłbym do tej przesiadki znacznie bardziej przekonany.

Xiaomi Mi Smart Band 6 - podsumowanie

Podsumowując Xiaomi Mi Smart Band 6 to tylko ewolucja, a nie rewolucja. Posiadaczy Mi Band 5 raczej nie przekona do zmiany, ale osoby korzystające ze starszych wersji opasek Xioami mogą znaleźć kilka powodów do przesiadki. Dla nich może być jednak szokiem czas pracy na baterii, w starszych wersjach Xiaomi obiecywało nawet 30 dni, teraz obiecuje 14, ale w praktyce jest to bliżej 5-7 dni w zależności od waszej aktywności. Dochodzi też kwestia ceny, blisko 200 PLN to już sporo, 140 PLN które zapłaciłem praktycznie w dniu rozpoczęcia sprzedaży w Chinach brzmi znacznie lepiej. Wybór jak zwykle należy do was.

Xiaomi Mi Smart Band 6

Orientacyjna cena: ~200 PLN

+ Takie same rozmiary jak Mi Band 5 + Duży wyświetlacz AMOLED + Atrakcyjna cena + Pomiar SpO2 + Śledzenie wielu różnych aktywności + Wymienne paski kompatybilne z Mi Band 5

- Krótki czas pracy na baterii - Brak GPS - Ograniczone możliwości powiadomień

Powiązane artykuły