Loading...

Samsung Galaxy Z Fold2 5G: nie nazwę go flagowcem, to luxury-tech

Samsung Galaxy Z Fold2 5G: nie nazwę go flagowcem, to luxury-tech

Samsung obiecał nam nową odsłonę Galaxy Z Fold2 z 5G, większym ekranem zewnętrznym i paroma innymi poprawkami. Sprawdziłam, jak sprawuje się ten model w praktyce. Nie dość, że jest na czym oko zawiesić, to jeszcze Galaxy Z Fold2 5G zapowiada się na bardzo praktyczne narzędzie do pracy. Samsung dodał w oprogramowaniu kilka rozwiązań, które zupełnie zmieniają sposób korzystania z tego telefonu.

Galaxy Z Fold2 5G – masz go pokochać od pierwszego wejrzenia

Galaxy Z Fold2 5G nie jest telefonem, który wybierzesz po wielogodzinnym ślęczeniu nad tabelkami ze specyfikacją i oglądaniu recenzji w sieci. To zupełnie inna kategoria. Ten telefon ma przykuć uwagę Twoją i wszystkich dookoła. Kupisz go albo nie, ale na pewno nie przejdziesz koło niego obojętnie. Galaxy Z Fold2 5G to towar luksusowy, symbol statusu i demonstracja głębokiego zainteresowania nowościami. Samsung nazywa ten segment luxury-tech.

Ignorowanie tego modelu jest zwyczajnie niewykonalne, zwłaszcza jeśli w ręce wpadnie Ci wariant w obłędnej, brązowej obudowie. Czarny nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Przy tym czarny jest „lustrzany”, co w moim słowniku oznacza tyle samo, co „wiecznie brudny”. Drogi Samsungu, proszę o więcej telefonów z obudową z matowego szkła.

Kup teraz - zapłać później
wrzesień 2020 282 g, 6.9 mm grubości
12 GB RAM256 GBLTE do 2000Mbpsod 6995,00 zł na 12 Mpix + 12 Mpix + 12 Mpix + 10 Mpix + 10 Mpix
7.6" - Dynamic AMOLED (1768 x 2208 px, 372 ppi)
Qualcomm SM8250 Snapdragon 865+, 3,09 GHzAndroid v.10.0
4500 mAh, USB-C Zobacz pełną specyfikację telefonu Samsung Galaxy Z Fold2

To to samo wykończenie, co w serii Galaxy Note20, która debiutowała w sierpniu. Ekran zewnętrzny został przykryty Gorilla Glass Victius i folią ochronną. Duży, elastyczny ekran w środku został pokryty supercienkim szkłem i również znajduje się na nim dodatkowa folia.

Warto spojrzeć na wymiary Galaxy Z Flip2 5G. Telefon ma nieco inny kształt niż poprzednia generacja. Przede wszystkim rozłożony jest cieńszy aż o 9 mm (ma 6 mm, poprzedni miał 6,9 mm). W efekcie po rozłożeniu mam w rękach niemal kwadratowy tablet 7,6 cala (128,2 x 159,2 mm) o grubości 6 mm. Do tego jest świetnie wyważony. Akumulator został podzielony na dwie części i dzięki temu żadna ze stron zbytnio nie ciąży.

Warto tu dodać, że maksymalna częstotliwość odświeżania ekranu głównego to 120 Hz, ale zostanie obniżona, jeśli wyświetlana treść będzie statyczna. To pozytywnie wpłynie na czas pracy na akumulatorze, ale nie zmniejszy komfortu używania telefonu. Zewnętrzny ekran może odświeżać się z częstotliwością 60 Hz.

Samsung Galaxy Z Fold2 5G: nie nazwę go flagowcem, to luxury-tech

Telefon waży 282 gramy, ale nie wydaje się ciężki. Złożony ma grubość 17,1 mm na grzbiecie i 13,8 mm po przeciwnej stronie. Złożony trzyma się pewnie i zaskakująco wygodnie, choć o obsłudze jedną ręką nie ma mowy.

Zawias, który zmienia wszystko

Nowy Galaxy Z Fold2 5G ma zawias podobny do tego w Galaxy Z Flip. To oznacza, że można go otworzyć w niemal dowolnej pozycji. Najwyższa pora! Galaxy Fold, który może być tylko otwarty lub tylko zamknięty nakłada na użytkownika niewygodne ograniczenia. Tu mamy pełną wolność układania pozycji. Samsung zapewnia, że telefon będzie dobrze się trzymał w zakresie 17-115°, ale jestem przekonana, że zawias wytrzyma więcej.

By złożyć telefon, trzeba użyć nieco siły. Nie ma szans, by z ustalonej sam się złożył pod wpływem wstrząsów czy bezwładności. W efekcie można Galaxy Z Fold2 5G ustawiać w podobnych pozycjach do laptopów z ekranem obracanym o 360°.

Czyszczenie zawiasu również zostało dobrze rozwiązane i w końcu mogłam dowiedzieć się, co się dzieje z brudami, które zostaną wymiecione. Jeśli do mechanizmu dostanie się piasek, wystarczą 3-4 złożenia, by się go pozbyć. Wszystkie drobinki zostaną wymiecione na grzbiet telefonu przez szczoteczki w zawiasie. Potem wystarczy je zetrzeć z obudowy.

8K jest mniej ważne niż praktyczny interfejs

Owszem, tym telefonem nie nagrasz filmu 8K. I w sumie dobrze – i tak nie ma na czym tego oglądać. Galaxy Z Fold 2 zaimponuje paroma innymi funkcjami aparatu i nakładki na Androida.

Podobnie jak w Galaxy Note20 Ultra, można tu nagrywać dźwięk z wybranego źródła, łącznie ze słuchawkami Bluetooth. Fenomenalnie sprawdza się stabilizacja obrazu oraz śledzenie osób poruszających się w kadrze. Jeśli chcesz robić materiały wideo samodzielnie, docenisz też podgląd obrazu na małym ekranie. W końcu można porządnie ustawić kadr przed nagraniem!

Na małym ekranie można włączyć dwie aplikacje jednocześnie obok siebie, na dużym zaś trzy. Do dyspozycji mamy podzielony ekran albo pływające okienko. Aplikacje zminimalizowane z widoku okienka będą widoczne jak „bąbelki” czatów w Messengerze. Obsługa telefonu w ten sposób wymaga nieco przyzwyczajenia (zachowanie niektórych aplikacji jest dla mnie wciąż nieprzewidywalne), ale daje zupełnie nowe możliwości korzystania z Androida.

Możliwość zostawienia zgiętego telefonu została odwzorowana przez interfejs, tak samo, jak w modelu Galaxy Z Flip. W wielu aplikacjach systemowych, aplikacjach Google'a, w pakiecie Microsoft Office i kilku innych interfejs dopasuje się do wyświetlania odpowiednich elementów na dole i na górze ekranu.

Samsung zachęca kolejnych autorów aplikacji do korzystania z tego rozwiązania, ale na razie jest ich niewielu. Mam nadzieję, że z czasem to rozwiązanie się przyjmie, bo widzę w nim ogromny potencjał. Dla mnie to powrót do korzeni smartfonów. Ten sposób pracy niezmiennie kojarzy mi się z Nokią Communicator.

Luksusowe akcesoria do luksusowego smartfonu

Akcesoriów do Galaxy Z Fold2 5G jest na razie niewiele. Samsung nie ma jeszcze żadnego uchwytu samochodowego dla niego (można korzystać ze zwykłego telefonicznego albo takiego na tablet, jeśli chcesz używać nawigacji na rozłożonym ekranie) ani pada z mocowaniem. Jest za to etui, które bardzo mi zaimponowało.

Samsung proponuje nam etui skórzane albo wykonane z włókien aramidowych. Niesamowicie spodobało mi się to drugie. Materiał ten jest niesamowicie wytrzymały na zmęczenie, ścieranie, nie pali się ani nie topi. Do tego jest bardzo ładne, lekkie i cieniutkie.

To etui spodobało mi się dlatego, że pozwala postawić rozłożonego Galaxy Z Fold2 5G. Telefon stoi bardzo stabilnie i pod dobrym kątem, by można było komfortowo na nim oglądać film… albo pracować. I tu właśnie widzę największy potencjał Galaxy Z Fold2 5G – w pracy w różnych miejscach. Wystarczy to etui, składana klawiatura Bluetooth i można zostawić laptopa w domu. Moim zdaniem to jest przyszłość. Jeśli tak jak ja potrzebujesz do pracy edytora tekstu, przeglądarki i klienta poczty, to będzie sprzęt dla ciebie.

Żeby nie było, że tylko praca i praca – na Galaxy Z Fold2 5G można też pograć w gry z Xboxa za pośrednictwem xCloud. Trzeba tylko wyposażyć się w kontroler z uchwytem „na tablet”.

Jeśli masz do dyspozycji monitor lub telewizor, możesz spokojnie korzystać też z trybu DeX, w którym Android daje do dyspozycji klasyczny pulpit i okienka. Ten model pozwala na korzystanie z DeX bezprzewodowo, za pośrednictwem komunikacji Miracast.

Nie wiem jak Ty, ale ja już jestem gotowa, by pożegnać płaskie smartfony. W zasadzie była na to gotowa, na długo przed premierą pierwszego Folda. Jednak dopiero druga odsłona i jej oprogramowanie przekonały mnie, że to dobry kierunek.

Zobacz: Debiutuje Samsung Galaxy Z Fold2. Ruszyła przedsprzedaż

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas naGoogle News

Źródło zdjęć: wł.

Źródło tekstu: wł.

Tagi:samsung galaxy z fold2 5gsamsung galaxy z fold2 5g specyfikacjasamsung galaxy z fold2 5g opiniesamsung galaxy z fold2 5g cenaWyświetl komentarze X Przewiń w dół do następnego wpisu

Powiązane artykuły