Loading...

WhatsApp? Wywal to i zainstaluj porządny komunikator!

WhatsApp? Wywal to i zainstaluj porządny komunikator!

WhatsApp od 15 maja zmienia politykę prywatności. Jeśli jej nie przyjmiesz, będziesz stopniowo tracić dostęp do funkcji komunikatora. Pora się z nim pożegnać na dobre. Co w zamian? Sprawdziłam komunikatory oferujące podobne funkcje – Signal, Telegram, Viber i kilka mniej znanych. Oto lista najlepszych zamienników WhatsAppa, które możesz zainstalować na Androidzie za darmo.

WhatsApp wyjaśnił, jak będą wyglądać zmiany. Od 15 maja będzie wysyłać powiadomienia do osób, które jeszcze nie przyjęły nowej polityki prywatności. Potem zablokuje możliwość wejścia do listy kontaktów – będzie zasłonięta przez informacje o nowej polityce. W końcu wyłączy możliwość odbierania połączeń i odpowiadania na wiadomości, ale konta nie skasuje jeszcze przez przynajmniej 3 miesiące. Nie czekaj, aż do tego dojdzie. Zacznij namawiać znajomych na przesiadkę na jeden z proponowanych komunikatorów.

Signal

Cena: 0 zł. Pobierz z Google Play

Signal to najbardziej oczywisty wybór. Komunikator ten zasłynął dzięki Edwardowi Snowdenowi i do tej pory cieszy się opinią bardzo bezpiecznego. Jest rozwijany przez organizację non-profit, która nie stara się zarobić na użytkownikach i nie gromadzi danych o naszych rozmowach. Identyfikatorem użytkownika jest tu numer telefonu, tak samo, jak w komunikatorze WhatsApp. Signal można też wykorzystać jako aplikację do obsługi SMS-ów.

Komunikator obsługuje rozmowy głosowe i z kamerką oraz czaty grupowe. Co ciekawe, nie ma tu opcji przejścia do „sekretnego czatu” – wszystkie rozmowy są szyfrowane i sekretne z założenia. Wiadomość znikającą po jakimś czasie od przeczytania można wysłać w dowolnej rozmowie, korzystając z menu. Można też wysłać notatkę głosową.

Ponadto aplikację Signal można dodatkowo zabezpieczyć: wyłączyć robienie zrzutów ekranu, uczenie się klawiatury czy włączyć przekierowanie połączeń, by druga strona nie poznała prawdziwego adresu IP rozmówcy. Przy tym aplikacja jest zaskakująco prosta w obsłudze.

Telegram

Cena: 0 zł. Pobierz z Google Play

Telegram to najgroźniejszy konkurent Signala. Komunikator nie ma reklam, jest i zawsze będzie bezpłatny. Telegram może pochwalić się nie tylko wysokim poziomem bezpieczeństwa, ale także szybkością i niezawodnością. Jeśli ma być używany do codziennej komunikacji, wygrywa z Signalem pod jednym jeszcze względem – synchronizuje historię rozmów między urządzeniami, więc na każdym będziesz mieć dostęp do wszystkich swoich rozmów i otrzymanych plików. Chyba że je usuniesz. Usunięta rozmowa naprawdę znika.

Rozmowy głosowe i wideo też tu są, a czat grupowy może mieć aż 200 tysięcy członków. W połączeniu z dostępnością mnóstwa botów czyni to Telegram idealnym narzędziem dla grup, a nawet do rozsyłania świeżych informacji.

Wszystkie rozmowy są szyfrowane, a utrzymujący Telegram nie mają możliwości, by je odszyfrować. Można też włączyć sekretny czat między dwoma urządzeniami. W nim nie da się robić zrzutów ekranu, nie da się przekazywać z niego wiadomości dalej i jest tu oczywiście możliwość wysyłania wiadomości, które ulegną samozniszczeniu po określonym czasie. Dodatkowo można zablokować aplikację kodem i włączyć logowanie dwuskładnikowe.

Zobacz: Facebook chce Twoje dane. Stracisz WhatsAppa, jeśli się nie zgodziszZobacz: Po Nowym Roku WhatsApp przestanie działać na milionach telefonówZobacz: Telegram zamiast WhatsApp – już 500 mln użytkowników!Zobacz: WhatsApp w odwrocie, Signal korzysta

Wire

Cena: 0 zł do użytku niekomercyjnego. Pobierz z Google Play

WhatsApp? Wywal to i zainstaluj porządny komunikator!

Wire to komunikator obsługujący rozmowy tekstowe i wideo, którego bezpieczeństwo zostało potwierdzone niezależnymi audytami. Jego kod źródłowy jest ogólnodostępny i każdy może sprawdzić, jak działa komunikator oraz protokół Proteus do komunikacji (to nowsza wersja Axolotla, używanego przez Signal). Komunikator nie robi też niczego, co można nazwać szpiegowaniem, jest w pełni zgodny z RODO, a jego autorzy regularnie publikują raporty przejrzystości. No i mają siedzibę w Szwajcarii, a nie w USA.

Ten komunikator nie wymaga podawania numeru telefonu. Do rejestracji wystarczy e-mail, a znajomym można podać unikatowy identyfikator. Osoby na liście kontaktów można podzielić w folderach, co jest miłą odmianą. Jeśli masz wątpliwości, czy rozmawiasz z właściwą osobą, możecie porównać fingerprint swoich urządzeń innym kanałem.

Wire ma też możliwość rozmawiania głosowo, z kamerką i zaawansowane opcje prowadzenia grup. Jeśli prowadzisz własny biznes, zainteresuj się także ofertą Wire dla firm. Wire z powodzeniem zastąpi nie tylko WhatsAppa, ale też Microsoft Teams i Zooma. Z komunikatora Wire korzysta między innymi Softbank.

Ciekawostką jest możliwość rysowania w komunikatorze odręcznie i wysyłania tych rysunków – to może się przydać, gdy słowa to za mało, a niekoniecznie chcesz robić zdjęcie kartki.

Viber

Cena: 0 zł, rozmowy na numery telefoniczne są dodatkowo płatne. Pobierz z Google Play

Viber kojarzy się przede wszystkim z rozmowami głosowymi, ale świetnie sprawdzi się również jako komunikator tekstowy na co dzień. Oferuje oczywiście szyfrowanie wszystkich rozmów, czat głosowy, wideo i grupowy. Można też dzwonić na numery telefonu, jeśli zdecydujesz się płacić abonament za usługę Viber Out. Ponadto znajdziemy tu obsługę GIF-ów, łącznie z możliwością zrobienia własnego, ogromny wybór naklejek i możliwość nagrywania dla znajomych wiadomości głosowych i wideo.

Ciekawostką, do której nie każdy użytkownik Vibera dotrze, jest notes. Tak – twórcy komunikatora wiedzą, że by o czymś nie zapomnieć, wysyłamy sobie wiadomości. Dlatego w Viberze znajduje się też prosta lista zadań, na której można zapisać również notatkę głosową i film. Warto wspomnieć też o możliwości prowadzenia rozmowy, w której wiadomości znikają automatycznie oraz o możliwości blokowania wybranych czatów kodem PIN.

Viber zbiera „niezbędne minimum” informacji o naszej aktywności w komunikatorze i wiele kategorii można wyłączyć ręcznie w ustawieniach.

Element (dawniej Riot.IM)

Cena: 0 zł dla pojedynczych osób i małych grup, dla firm jest specjalna oferta. Pobierz z Google Play

Element to komunikator dla paranoików w dobrym znaczeniu tego słowa. Przy rejestracji nie trzeba nawet podawać adresu e-mail. Trzeba się wtedy liczyć, że jeśli hasło przepadnie, nie odzyskasz dostępu do konta. Myślę jednak, że użytkownicy, którzy sięgną po Element, mają na to swoje sprawdzone sposoby. O jego wysokiej jakości może świadczyć fakt, że korzystają z niego pracownicy Mozilli, rząd Francji, czy społeczność fanów Raspberry Pi. Przeszukując kanały można znaleźć sporo ciekawych społeczności, porozumiewających się także po polsku.

Aplikację można zabezpieczyć biometrycznie i zablokować robienie zrzutów ekranu. Zabrakło jedynie wysyłania wiadomości, które ulegną samozniszczeniu. Można usunąć wiadomość z historii, ale można też włączyć informację o tym, że wypowiedź została skasowana. Są tu oczywiście również rozmowy głosowe i wideo.

Element ma mnóstwo interesujących zabezpieczeń dodatkowych. Na przykład nie da się odszyfrować rozmów na nowym urządzeniu bez dostępu do urządzenia już zatwierdzonego i przeniesienia kluczy kodem QR.

Dust

Cena: 0 zł. Pobierz z Google Play

Komunikator Dust jest nastawiony na prywatność i ochronę tożsamości. Aplikacja jest bajecznie prosta w obsłudze, ale niemal daje gwarancję, że żadne informacje nie wpadną w niepowołane ręce. Możesz myśleć o niej jak o Snapchacie do poważnych zastosowań. Jest tu oczywiście możliwość wysyłania wiadomości znikających, kasowania już wysłanych wiadomości raz na zawsze u wszystkich uczestników rozmowy oraz automatyczne usuwanie całej historii. Na Androidzie aplikacja blokuje możliwość robienia zrzutów ekranu rozmów i informuje drugą stronę rozmowy o próbie.

Dust to nie tylko komunikator. Można używać go także do wysyłania znajomym czegoś w rodzaju zmian statusu. Można tu obserwować innych użytkowników i otrzymywać informacje od nich i prowadzić prywatnego mikrobloga… bezpiecznie i tylko dla znajomych korzystających z tej samej aplikacji.

Nie ma tu rozmów głosowych ani wideo. Nie ma również osobnego zabezpieczania aplikacji, więc można do niej uzyskać dostęp od razu po odblokowaniu telefonu.

szyfrowanie E2Eznikające wiadomościczat grupowyczat wideokopia zapasowa

blokada aplikacji

blokada zrzutów ekranuklient na desktop

Signal

tak

tak

tak

tak

lokalnie

tak

tak

tak

Telegram

tak

w sekretnym czacie

tak

tak

chmura Telegram

tak

czat prywatny

tak

Wire

tak

tak

tak

tak

lokalnie

tak

tak

tak

Viber

tak

w sekretnym czacie

tak

tak

Dysk Google

czaty ukryte

nie

tak

Element

tak

N

tak

tak

serwer Element

tak

tak

tak

Dust

tak

tak

tak

nie

nie

nie

w rozmowach

nie

WhatsApp

tak

tak

tak

tak

Google, iCloud

tak

tak

tak

Bonus: Discord

Cena: 0 zł. Pobierz z Google Play

Slack zadomowił się w firmach, a Discord podbił serca graczy. To świetny komunikator dla mniejszych i większych społeczności, bez względu na to, czy jesteście paczką znajomych, czy liczącym 1200 osób przymierzem w grze MMO. Discord działa na zasadzie serwerów, na których można zakładać mniejsze pokoje, a także nadawać i precyzyjnie kontrolować role zaproszonych użytkowników. Trzeba wiedzieć, że nie każdy może wejść na każdy serwer – trzeba najpierw dostać zaproszenie.

Są tu oczywiście również pokoje, gdzie można rozmawiać głosowo, a nawet włączyć kamerkę czy streamować grę. Ogromną zaletą Discorda jest też wybór botów, które mogą robić niemal wszystko – od rzucania kostką po odtwarzanie muzyki.

Rozmowy 1 na 1 również można tu prowadzić, ale siła Discorda drzemie w obsłudze dużych grup.

Bonus 2: iMessage

Cena: przesiadka na iPhone'a

Nie brak głosów, że WhatsAppa może zastąpić komunikator iMessage firmy Apple, ale wtedy wszyscy zainteresowani muszą się szarpnąć na iPhone'a, jeśli go jeszcze nie mają. iMessage działa zarówno jako komunikator internetowy, jak i aplikacja do obsługi SMS-ów (wiadomości różnią się kolorem zależnie od pochodzenia).

iMessage jest preinstalowany na systemie iOS i jest zaskakująco dobry w zachowywaniu prywatności. Jedyne informacje, które są powiązane z użytkownikiem, to e-mail, numer telefonu, historia szukania i ID urządzenia. Wszelkie metadane o rozmowach, lokalizacja czy dane płatności nie są przez Apple zbierane. Oczywiście trochę informacji diagnostycznych zebrać trzeba, ale są one tak przetworzone, by nie dało się ich połączyć z profilem konkretnej osoby.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas naGoogle News

Źródło zdjęć: wł.

Źródło tekstu: wł.

Tagi:signaltelegramviberwhatsappdiscordwhatsapp zabezpieczeniaprywatność komunikatora whatsappapple imessagewhatsapp nowa polityka prywatnościwhatsapp polityka prywatnościwireelementdustWyświetl komentarze X Przewiń w dół do następnego wpisu

Powiązane artykuły