Loading...

Koniec taryfy ulgowej. OnePlus łączy się z OPPO

Koniec taryfy ulgowej. OnePlus łączy się z OPPO

Wprawdzie OnePlus od początków swojego istnienia starał się budować wizerunek niezależnej marki, założonej przez garstkę pasjonatów, ale wychodziło mu to średnio. To, że firma jest częścią tej samej grupy kapitałowej co OPPO, było więcej niż oczywiste.

Obu markom od lat zdarza się przecież wypuszczać niemal identyczne smartfony pod różnymi nazwami. OnePlus i OPPO mają też wspólną aplikację do obsługi akcesoriów. Nic więc dziwnego, że firmy postanowiły w końcu oficjalnie ogłosić to, co oczywiste.

OnePlus zapowiada głębszą integrację z OPPO

Firma nie ukrywa, że od dawna współdzieli z OPPO część zasobów, a i niektóre zespoły zostały już zintegrowane. OnePlus twierdzi jednak, że wprowadzone zmiany miały pozytywne efekty, dlatego zdecydowano się na "dalszą integrację organizacji z OPPO".

Co to oznacza dla klientów OnePlusa?

Póki co wygląda na to, że zmiany będą niewielkie, bo — jak już wspomniałem — integracja z OPPO nie jest niczym nowym. OnePlus przekonuje jednak, że zwiększenie arsenału współdzielonych zasobów pozwoli m.in. na dostarczanie szybszych aktualizacji Androida.

Koniec taryfy ulgowej. OnePlus łączy się z OPPO

Sama marka OnePlus ma być jednak wciąż prowadzona niezależnie, co dotyczy m.in. komunikacji ze społecznością użytkowników czy organizacji premier.

To oznacza dla OnePlusa koniec taryfy ulgowej

OnePlus długo kreowany był na malutki startup, stojący w opozycji do wielkich przedsiębiorstw prowadzonych przez krwiożerczych rekinów biznesu. Szef firmy — Pete Lau (skądinąd niegdysiejszy wiceprezes OPPO) - przygodę z OnePlusem zaczął przecież od publikacji listu otwartego, w którym zarzucał konkurencji, że "urządzenia powstają dziś z czystej chęci zysku, a nie z bezkompromisowej pasji i innowacji".

Taka komunikacja nie tylko pozwoliła OnePlusowi na zbudowanie sporej społeczności, ale i miała usprawiedliwiać wszelkie produktowe czy komunikacyjne potknięcia. OnePlus niejednokrotnie zasłaniał się brakiem doświadczenia, technologii czy środków na marketing.

Teraz — gdy OnePlus już oficjalnie współdzieli zasoby z jednym z największym producentów smartfonów na świecie — tego typu tłumaczenia więcej nie przejdą.

Zobacz także:

Powiązane artykuły