Loading...

No proszę, Apple jednak nie spóźni się na najważniejszą imprezę w świecie smartfonów

No proszę, Apple jednak nie spóźni się na najważniejszą imprezę w świecie smartfonów

Apple zainwestowało fortunę w Corning, który ma stworzyć dla nich szkło na potrzeby ekranu składanego iPhone’a. To tylko kolejna wskazówka, że taki smartfon zadebiutuje w 2023 roku. Jaki będzie składany iPhone?

To, że Apple będzie mieć składanego iPhone’a, nie pozostawia żadnych wątpliwości. Nie mogą sobie pozwolić, żeby tak prężnie rozwijająca się gałąź mobilnego rynku przeszła im koło nosa. Przecieki mówią o premierze dopiero w 2023 roku, więc nieco się jednak spóźnią – ale pewnie w swoim stylu. Będzie drogo, ale bez znaczących problemów wieku dziecięcego.

Przygotowania idą jednak pełną parą. Apple zainwestowało 45 milionów dolarów w Corning, czyli producenta szkła Gorilla Glass. Nietrudno przewidzieć, że chodzi o stworzenie odpornego materiału, który pokryje ekran składanego iPhone’a. Lepiej, żeby był naprawdę dobry. Każdy, kto kiedyś wymieniał wyświetlacz w telefonie Apple, wie, czym to pachnie. Bankructwem.

No proszę, Apple jednak nie spóźni się na najważniejszą imprezę w świecie smartfonów

Corning twierdzi, że próby stworzenia odpowiedniego szkła trwają od miesięcy. Oczywiście nie ma czegoś takiego, jak składane szkło, bo ten materiał jest na to za twardy. Fizyki nie oszukamy – czyste szkło może być co najwyżej wystarczająco cienkie, żeby dawać wrażenie pełnego złożenia na pół.

Foldable iPhone/ fot. Apple Inside

Jedno jest pewne – inwestycja w Corning to tylko jeden z wydatków, które Apple później odbije sobie finalną ceną urządzenia. Biorąc pod uwagę, jak koszmarnie drogi będzie Xiaomi Mi Mix Fold w Europie, to Apple ma pole do popisu. Coś mi mówi, że za podobne pieniądze będzie można kupić iPada Pro z układem M1 – i to wcale nie w najtańszej wersji.

Z bliższych nowości w świecie smartfonów Apple, dzisiaj poznaliśmy nieco detali na temat aparatu iPhone’a 13 Pro. Zapowiada się mocne przemodelowanie możliwości fotograficznych, ale jego pokłosiem jest zmiana designu. Nie wszystkim się to spodoba.

iPhone 13 Pro ma aparat rodem z Xiaomi Mi 11 Ultra. Oj, fani designu nie będą zachwyceni

Powiązane artykuły